czwartek, 23 kwietnia 2015

Signs (2008)

Będąc przy "Papermanie" trzeba wspomnieć o fabularnym odpowiedniku, sądzę, że twórca disneyowskiej animacji mógł zaczerpnąć inspirację z powstałego 5 lat wcześniej filmu krótkometrażowego.
"Signs" jest filmem Australijczyka - Patricka Hughesa. Film ten również opowiada pozornie prostą, ale uroczą historię. Młody mężczyzna, trybik w korporacji, samotny, przystojny, nieśmiały, zamknięty w sobie, pracujący w biurowcu po jednej stronie ulicy. Młoda kobieta - młoda, ładna, wyglądająca na sympatyczną i zabawną, pracuje w biurowcu po drugiej stronie ulicy. Ta dwójka wypatrzy siebie w oknach, od tej pory będą sobie umilać nudny i monotonny czas w pracy "dialogiem". Ostatnie słowo w cudzysłowie, bo to niemy dialog, za pomocą krótkich słów i obrazków napisanych na kartkach. Tak rodzi się między nimi relacja...on trafia na oną ;)

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz